- jeśli nie wykonaliśmy regeneracji trawnika w poprzednim miesiącu, zróbmy to w kwietniu
-
kosimy trawnik nisko i wygrabiamy filc
-
nawozimy trawnik obficie i podlewamy, aby rozpuścić nawóz. Kierujemy sią zasadą, im częstsze koszenie, tym regularniejsze nawożenie. Ja swoje trawniki koszę co 4-7 dni i nawożę co 3-4 tygodnie. Robię tak dlatego, że przy każdym koszeniu zabiera się część substancji roślinnej, która musi dostać "pokarm", aby mieć siłę odrosnąć. Przy regularnych zabiegach trawnik jest gęsty, soczysty i ciemnozielony. Aż miło popatrzeć. Oczywiście nie zapominamy o regularnym podlewaniu.
-
krawędzie trawnika przycinamy specjalnym nożem krawędziowym do trawników. Jest on dostepny w naszym sklepie
-
dosiewamy trawę w pustych miejscach, uprzednio zruszając ziemię i posypując torfem
-
rozpoczynamy regularne koszenie. Pamiętajmy, że zbyt niskie koszenie (poniżej 2,5 cm) osłabia trawnik.Traci on swoją żywotność i przyjemny wygląd, ma mniejszą odporność na suszę, łatwiej opanowują go chwasty. Nie da się kosić trawnika "na zapas". Często obserwuję podstawowy błąd: nie kosimy przez miesiąc, a potem ścinamy po samej ziemi. Tak mogą być pielęgnowane trawniki miejskie, przy drogach, gdzie jest przewaga chwastów, natomiast przy domu powinno nam zależeć na ładnym wyglądzie i zdrowej darni
-
usuwamy chwasty dwuliścienne przy pomocy herbicydu selektywnego np. Bofix lub Mniszek
-
zakładamy nowe trawniki z siewu lub z rolki. Ciepło i wilgoć sprzyjają szybszemu kiełkowaniu nasion
-
zakładamy łąkę kwiatową, jeśli mamy takie plany i odpowiednią ilość miejsca
Zobacz także: